Prosić o pomoc to nie wstyd...

  • Drukuj

Ostatnimi dniami zima mocno dała się nam we znaki... Wielu z nas ma już serdecznie dość mrozów i prószącego śniegu. A co na ten temat mogłyby powiedzieć wolnożyjące koty w naszym mieście?! Z całą pewnością nic pozytywnego... 

Ta część kotów, która ma odrobinę szczęścia nocuje w piwnicach lub nieogrzewanych altanach na ogródkach działkowych, reszta mruczków często na własną rękę, a w zasadzie na własną łapę szuka sobie jakiegokolwiek schronienia przed zimnem. Zimą również o pożywienie jest trudniej. Wszystko albo zamarza, albo leży pod grubą warstwą śniegu. Bezdomne koty z każdej strony skazane są na utrudnienia. 

I właśnie w tym miejscu jako Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt mamy ogromną prośbę do wszystkich ludzi o dobrych i ciepłych sercach. Na chwilę obecną nasze możliwości finansowe są bardzo ograniczone, a potrzeby zwierząt cały czas rosną. Zimą najbardziej potrzebna jest karma, szczególnie dla kotów. Dlatego gorąco prosimy o pomoc i przekazanie na rzecz naszego Towarzystwa jakiejkolwiek ilości kociej karmy. Każda, nawet najmniejsza ilość ma wielkie znaczenie. 

Z góry serdecznie dziękujemy wszystkim wrażliwym darczyńcom.

Wszystkich zainteresowanych zimową pomocą zapraszamy na dyżury Towarzystwa w każdy czwartek w godz. 16- 18, można się też z nami kontaktować mailowo: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. , lub telefonicznie: 505 877 227